Dzis bylismy w oceanarium. To swietne miejsce! Zaplacilismy co prawda 75 zl, ale warto bylo. Widzielismy krokodyle (dziwna sprawa, bo w jednym basenie z krokodylami plywaly kczuszki i to nie byla pra karmienia, one tam razem po prostu zyja:), rozne rodzaje ryb z calego swiata, foczki (byly przesliczne, z czarnymi oczkami i wasami - zakochalam sie:), Marcinowi najbardziej podobaly sie rekiny i wielkie plaszczki. Oprocz zwyklych akwarium byl tam tez 155 metrowy tunel, nad ktorym plywaly ryby, no po prostu iesamowite wrazenie. Podobno to jedno z najlepszych oceanariow na swiecie. Szkoda tylko, ze Chinczycy achowywalisie gorzej jak zwierzeta, pukali w szyby, bekali i glosno krzyczeli:/