W wiosce starszej niz Polska

Znowu pisze mąż, bo Bianca jest leniwa;) Tym razem wybraliśmy sie z Kashanu do Abyaneh, przeurokliwej małej miejscowości w górach, która ma 1500 lat. Pojechaliśmy tam z samego rana z kierowca, z którym umówiliśmy sie już dnia poprzedniego. Za 50 złotych zgodził sie nas tam zabrać (ok 80 km od Kashanu), poczekać, aż zwiedzimy i przywiezc z powrotem. Sama jazda tam była ciekawa, kierowca nie znał za bardzo języka angielskiego, więc niestety rozmowa nie mógł odwrócić mojej uwagi od tego jak jedzie. W skrócie: cieszę sie ze wróciliśmy cało i zdrowo, a gdy wychylalem sie przez okno, zeby zrobić zdjęcie czułem tylko zapach przegrzanych hamulców. Bianca całą drogę spała:) Prosiła tylko, zeby ja budzić jak będziemy przejeżdżać obok instalacji wojskowych, bo troche malo logicznie, ale kolo turystycznej trasy było ich kilka, co poznalismy po zakazach fotografowania oraz bateriach dział przeciwlotniczych ulokowanych to tu, to tam w pobliżu terenu ograniczonego drutem kolczastym. W każdym razie po okolo godzinie jazdy piękna dolina obecnie wyachnietej rzeki dojechalismy na miejsce. Wioska była usytuowana na zboczu góry, a wszystkie budynki były w kolorze ochry (tu pomogla mi Bianca, nie mam pojęcia co to jest ochra). Pospacerowalismy sobie okolo godziny wąskimi uliczkami miasteczka, zaszlismy do sklepu, w którym sprzedawczyni przegonila całą grupę kobiet gdy tylko zobaczyła, ze Bianca chce coś obejrzeć (to nas zobligowalo do zakupu bransoletki), znaleźliśmy naszego kierowcę i godzine później byliśmy w Kashanie. Tam nasz kierowca za dodatkowe 25 złotych zawiózł nas na bazar, do tradycyjnych starych domów bogatych rodzin perskich, następnie do hotelu po rzeczy i na koniec na dworzec autobusowy. Tam kupił nam bilety (6 zł od osoby za prawie 200 km jazdy) do Esfahanu I dopiero jak upewnil sie, ze wiemy, który autobus jest nasz, odjechał. My z kolei 2.5 godziny później byliśmy już na miejscu i zbieraliśmy siły na niedzielne zwiedzanie Esfahanu.
PS po Iranie dobrze jest podróżować z kobieta, bo wtedy iranskie kobiety nie boją sie zagadywac:)

Komentarze (1)