poczta za nami - jesteśmy lżejsi o 25 kg, a także o 360 zł (Grażynko, paczki przyjdą dwie, opłacone, ale jedna baaaaaaaaaaaaardzo ciężka!). Cieszę się, że nadaliśmy rzeczy tutaj, a nie w Rosji. Mniej ceregieli (w Rosji kazano mi wypełniać szczegółową deklaracje celną!), pomocni ludzie i trochę taniej. Ale plecak nadal jest ciężki, następnym razem wezmę dwie koszulki, jeden kostium kąpielowy i nic więcej, nawet ręcznika;/ chcielibyśmy dostać się dzisiaj na drugą stronę Morza Marmara, może promem i stamtąd ruszyć do Izmiru, dzisiaj lub jutro z samego rana. Trzymajcie kciuki za nas i życzliwość tureckich kierowców:)
Ps podaję adres naszego bardzo przyjemnego hostelu: hostel Neverland, Bogazkesen cad. no 96, Taksim, www.hostelneverland.com; za noc w 9 osobowym pokoju zapłaciliśmy po 20 TL, jak na środek sezonu t bardzo przyzwoicie.