udalo sie, zobaczylam dzis Bajkal (kamil udalo sie- dojechalam ta, gdzie Ty:) na poczatku jak jechalismy to pomyslaam sobie ze zadna rewelka- w koncu to samo mam na Kaszubach:) Ale gdy zobaczylam je w okazalosci.. jest * **** wielkie! i bardzo ladne. Poznalysmy sporo przybyszow z innych krajow, m.in. Jess z NYC, ktora poznala mnie z Thomasem z Holandii- koles jest tak samo zafascynowany Mikolajem II jak ja! a myslaam ze jedna jestem popaprana:) Polacy oczywiscie tez byli, a raczej jedna Polka z mezem Portugalczykiem. Mieszkaja w Austrii. Bardzo mili ludzie. W ich towarzyswtie spozylysmy kolacje skladajaca sie z wedzonego omula (rewelka, pani miala taka mala wedzarnie przed domem). Teraz tak sobie mysle, ze moze nie powinnam byla jesc az dwoch ryb i zajadac popmaranczem a potem czekolada, bo troche mi niedobrze, ale kosztowal tylko 3 zl wiec szkoda by bylo zeby w inny zoladek mialo isc. Jutro jeszcze skansen Talcy i wieczorem Ulan Ude na dwa dni i powrot do domu. Rany, 6 dni w pociagu plus podroz przez Polske, jak ja dam rade...
Karolinko, niestety borys juz w dobrych rekach od wczoraj, przez co mi dziwnie, juz przywyklam do mysli ze mam trzy koty. kurde, znowu jestem tylko polowicznie stara panna, bo stare panny maja po 3 kotki:) ale wszystko przede mna. A jak z Sylwestrem sytuacja? bo ja juz male plany robie, w ktore zamierzam Cie wtajemniczyc po powrocie:)
Wujku- dzieki ze czytales. Zabiore Cie kiedys w te rejony. Naprawde nie jest strasznie. Wrecz za duzo tu cywilizacji jak dla mnie:0
Baranski- pamietalam, prezent bedzie po powrocie. moze nie wodeczka,ale cos tams ie znajdzie na dnie plecaka:)
buziaki jeszcze wciaz z syberii, nastepony wpis bedzie z Burjacji:)
tak swoja droga- jaki gory leza nad bajkalem? bo mimo swojej ewidentnej symaptii dla geografow, moja wiedza w tym zakresie jest malal... vczy to sajany? i czy Chamar- daban to pasmo Sajanow? chyba bede musiala sie tym blizej zainteresowac:)