Wczoraj kuzyni Marty zabrali nas na koncerty majówkowe - Lao Che, Hej i Kult. naprawdę wybawilismy się wszyscy fantastycznie, tym bardziej, że dawno nie byłam na koncercie "po cywilu" (od razu mówię że zabezpiecznie medyczne na Wyspie słodowej było okropnie niedopracowane). A dzis cały dzień zwiedzałyśmy z Marta Wrocław. To naprawdę piekne miasto. Mam słabość do poniemickich miast, w końcu sama w takim mieszkam:) Niestety majówka się kończy, czas wracać do domu- jutro mamy pociąg o 12.30. To wszystko mi przypomina,że zbliża się sesja.....